04.03.2022, 10:13
Zbrojna napaść Rosji na Ukrainę odbywa się już od kilku dni. Dzwoniły przeciwlotnicze alarmy w wielu miastach Ukrainy. Tego typu podobne ostrzegawcze zawiadomienia utworzyły się między innymi w Kijowie, Lwowie, Połtawie w centralnej Ukrainie, Odessie oraz Mikołajewi. Zważywszy na katastrofalną sytuację w kraju jakim jest Ukraina, Unia pierwszy raz podjęła decyzję o opłaceniu dostawy broni i jej zakupu oraz potrzebnego sprzętu do zaatakowanego kraju. Taką powiadomienia wystosowała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, równolegle pokazując szereg innych obostrzeń wobec Rosji w związku z wojną w obrębie Ukrainy. Mając na uwadze ogromne niepowodzenia dokonywane w sąsiednim kraju, polscy obywatele okazali się zatroskani. Każdego dnia możemy dostrzec niemałą pomoc od polskiego społeczeństwa, którzy angażują się między innymi w zaopatrzenie transportu do Polski z Ukrainy dzieciom oraz kobietom, zagwarantowaniu mieszkania czy też przynajmniej sprowadzeniu bardzo potrzebnych spożywczych produktów i nie tylko. Do Polski przybyło do tej pory ok. 377 tys. emigrantów z Ukrainy. Aż 90 procent Polaków jest "za" ich przyjęciem. Warto zaznaczyć, iż władza w Kijowie informowała, że Rosjan przepełniają miażdżące straty na wszystkich frontach: wojennym, gospodarczym a także cybernetycznym.
We wszystkich krajach na świecie obserwuje się to, co odbywa się w Ukrainie. W wielu już krajach odbyły się manifestacje z wielką ilością protestujących przeciw działaniom Putina. Ludność postanowiła wyjść na ulice, w geście solidaryzacji z Ukrainą choćby w Hiszpanii, Niemczech, Australii, Tajlandii, Chile bądź też (ku zaskoczeniu wszystkich) nawet w samej Rosji. Jak zawiadomił szef administracji obwodowej lokalnej Żywycki Dmytro na telegramie, w ostatnich dniach miała miejsce pierwsza wymiana jeńców w sumskim obwodzie Ukrainy. Mając na względzie nakaz prezydenta Zełenskiego uruchomiono tzw. zielony korytarz w celu przeprowadzenia wymiany jeńców, znajdujących się w wiosce Osoiwka. W piątym dniu inwazji wojska rosyjskie pierwszy raz na wielką skalę zaatakowały cywilne cele w najbardziej obleganych miastach. Od powietrzno-rakietowych ciosów i artyleryjskiego ostrzału ucierpiały głównie Czernihów, Charków i Mariupol}.
Brak komentarzy